Żółty - ta barwa ma w sobie siłę i kojarzy mi się głównie z promieniami słońca, ciepłem otulającym ziemię i rozgrzewającym powietrze. To ewidentny zastrzyk energii i radości.
We wnętrzach bardzo fajnie komponuje się z bielą i szarością. Na waszych blogach też da się zauważyć ten element wystroju.
Wszyscy go mają, więc tym razem mam i ja :)
I coś dla odmiany ...
Jak tak patrze na te krokusy to myślę, że coraz bliżej do lata:)
Marzy mi się jeszcze żółta sukienka :)
Właśnie, drogie moje a co macie żółtego w szafach? Lubicie ten kolor w ubiorze, dodatkach, nosicie takie ciuszki?
Życzę wszystkim czytającym udanego i opętanego słońcem tygodnia.
Życzę wszystkim czytającym udanego i opętanego słońcem tygodnia.
Tak, ten kolor to kolor słońca, jest radosny, ożywi każdą przestrzeń. U Ciebie widać to fantastycznie. Jest słonecznie i wesoło. Pozdrawiam cieplutko:):):)
OdpowiedzUsuńTak, ostatnie dwa dni były bardzo ciepłe, oby tak dalej.Trzymajmy kciuki za nasze słoneczko.
UsuńNigdy nie lubiłam tego koloru na sobie. We wnętrzach natomiast (dla mnie) wszystkie kolory są dopuszczalne:) Twój kurczak jest słodki, a kwiaty lub gałązki żywe w wazonie zawsze pięknie wyglądają! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle ja sie ogłowiłam co to za ptak jest (znajdował się na półce z ptaszkami) a to kurczak jest:) Bingo:) Asiu dzięki Ci za rozszyfrowanie mojej zagadki.
UsuńAleż słodki kurcak ;)
OdpowiedzUsuńOj słodki, słodki :) Pozdrowionka dla Ciebie Kasiu
UsuńJa zawsze starałam się unikać tego koloru w świątecznych aranżacjach, teraz jednak widzę, że w zestawieniu z szarym w niewielkiej dawce wygląda rewelacyjnie.Pozrawiam
OdpowiedzUsuńA widzisz, to tak jak z ciuszkami, dopóki się czegoś nie przymierzy, nie spróbuje to się nie wie jak to smakuje :) I dobrze zauważyłaś - w niewielkiej dawce jest super, w większych ilościach jest męczący.
Usuń