poniedziałek, 10 marca 2014

Z domieszką żółtego...

Żółty  -  ta barwa ma w sobie siłę i kojarzy mi się głównie z promieniami słońca, ciepłem otulającym ziemię i rozgrzewającym powietrze. To ewidentny zastrzyk energii i radości.
We wnętrzach bardzo fajnie komponuje się z bielą i szarością. Na waszych blogach też da się zauważyć ten element wystroju. 
Wszyscy go mają, więc tym razem mam i ja :)







I coś dla odmiany ...



Jak tak patrze na te krokusy to myślę, że coraz bliżej do lata:)
Marzy mi się jeszcze żółta sukienka :)
Właśnie, drogie moje a co macie żółtego w szafach? Lubicie ten kolor w ubiorze, dodatkach, nosicie takie ciuszki?

Życzę wszystkim czytającym udanego i opętanego słońcem tygodnia.

8 komentarzy:

  1. Tak, ten kolor to kolor słońca, jest radosny, ożywi każdą przestrzeń. U Ciebie widać to fantastycznie. Jest słonecznie i wesoło. Pozdrawiam cieplutko:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ostatnie dwa dni były bardzo ciepłe, oby tak dalej.Trzymajmy kciuki za nasze słoneczko.

      Usuń
  2. Nigdy nie lubiłam tego koloru na sobie. We wnętrzach natomiast (dla mnie) wszystkie kolory są dopuszczalne:) Twój kurczak jest słodki, a kwiaty lub gałązki żywe w wazonie zawsze pięknie wyglądają! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile ja sie ogłowiłam co to za ptak jest (znajdował się na półce z ptaszkami) a to kurczak jest:) Bingo:) Asiu dzięki Ci za rozszyfrowanie mojej zagadki.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Oj słodki, słodki :) Pozdrowionka dla Ciebie Kasiu

      Usuń
  4. Ja zawsze starałam się unikać tego koloru w świątecznych aranżacjach, teraz jednak widzę, że w zestawieniu z szarym w niewielkiej dawce wygląda rewelacyjnie.Pozrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, to tak jak z ciuszkami, dopóki się czegoś nie przymierzy, nie spróbuje to się nie wie jak to smakuje :) I dobrze zauważyłaś - w niewielkiej dawce jest super, w większych ilościach jest męczący.

      Usuń

Zobacz również:

LinkWithin