I po burzy.
Noo dało czadu w ostatnich dniach.
Mam na myśli deszcz.
Wczorajszą ścianę deszczu .
Tańczące parasolki.
Wózek z dzieckiem w budce telefonicznej.
Szkoda, że nie miałam przy sobie aparatu, bo to byłyby świetne ujęcia.
Szkoda.
Nadrobię innym razem.
Tymczasem ...
Z kwiatów które porwał wiatr powstała taka oto kompozycja pokojowa.
Spełnia swoją rolę.
Zdobi.
Wprawia w dobry nastrój.
Bo po burzy zawsze wschodzi słońce.
Potwierdzają to moi panowie kotowie.
Potwierdzają to moje zdjęcia.
Poza tym prognozy są optymistyczne, zwłaszcza na następny tydzień.
Choć są tacy, którzy odczuli ostatnie dni bardzo dotkliwie.
Brak słów.
Niepokój.
Brak snu.
Koszmar.
Zalane domy.
Podtopienia.
Utrata dorobku życia.
Tragedia.
Nadzieja i wiara, z nich największa jest wiara.
Powodzi nie będzie.
Jejku, jeszcze trochę i zostanę poetką :)
Ostatnio sporo u mnie zdjęć nie typowo wnętrzarskich bo dotyczących przyrody.
Jednakowoż
ważnego elementu naszego życia, tym bardziej, że czas wiosenno letni
rozpoczęty, więc chyba mnie rozumiecie. Ale chce powiedzieć, że już
wkrótce to się troszkę zmieni. Plany mam ogromne, pełną głowę
inspiracji, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo jak zwykle - czasu
niewiele.
Weekend spędzam w Krakowie.
Będę m.in tutaj.
Relacja z tego wydarzenia w przyszłym tygodniu na moim blogu.
Zapraszam bardzo serdecznie.
Bardzo ale to bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i za każdy z osobna :)
Wiecie, jak bardzo dopingują.
Wiecie :)
Piękne zdjęcia...nareszcie widać słoneczko, masz razję, że po burzy zawsze wychodzi słońce:)))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu. Pozdrawiam.
Agatko, Ty jak zawsze pierwsza z komentarzem :) Bardzo mi miło.
UsuńTwoje zdjęcia są bardzo inspirujące! Jakoś szczególnie ujęła mnie ławka z kwiatami na pierwszym planie i nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć :D świetne kolory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Bardzo sie cieszę, nie, to mało powiedziane - jestem cała happy, że moje zdjęcia są inspirujące. Kochana, bardzo Ci dziękuję za piękny komentarz.
UsuńPięknie wykorzystane kwiaty do dekoracji :) u nas na podlasiu burz nie było, deszcz też taki niewielki, oby wyszlo szybko słońce!
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo, tydzień później i sytuacja pogodowa sie niestety powtarza, znowu leje :(
UsuńŚwietne zdjęcia deszczowe!!!! I u nas ostatnimi dniami były niezłe ulewy,aż ulice zamieniały się prawie w strumyki ! Ale w końcu zrobiło się ciepło :)
OdpowiedzUsuńMiłego i kreatywnego weekendu!!
Dzięki, okazuje się, że deszczowa pogoda to też pogoda i mogą wyjść z tego niezłe zdjęcia ...
UsuńŚwietne fotki:-) Szkoda, że nie spotkałyśmy się na Targach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
A będą jeszcze okazje, z pewnością :)
UsuńMam nadzieję, że to koniec tej chwiejnej pogody, bo oszaleć można.:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Aniu!
Asiu ciesze sie że zdjęcia sie podobają, jest tydzień później i sytuacja niestety się powtarza, znowu pada ale są też plusy, mam więcej czasu na przeglądanie blogów :)
Usuń